Przy niedzieli kilka slow specjalnie dla czytelnikow zainteresowanych pielgrzymkowym aspektem naszego spaceru.
Msze swiete. Wbrew pozorom nie latwo na nie trafic. Mimo ze kosciol w lepszym lub gorszym stanie jest w kazdej niemal wiosce to na msze trafiamy raz lub dwa w tygodniu w okolicach niedzieli glownie. Poza tym koscioly zamkniete na glucho.
Za to po kazdej mszy pielgrzymi dostaja specjalne blogoslawienstwo. Bardzo sympatyczne to i wzruszajace.
Najpierw krotka wymiana kto skad jest( Polonia? A! Juan Paolo Segundo!) a potem indywidualne blogoslawienstwo dla kazdego pielgrzyma.
Dzis do tego zakonnica przygrywala na flecie a druga rozdawala kolorowe gwiazdki- by swiecily nam w drodze do Santiago ale i na codzien w domu.
p.s. Ogolnie to mamy problem z internetem. Wiecej wpisow jak zlapiemy lepszy net.