piątek, 24 maja 2013

Msza inna niz wszystkie

Chyba musimy zweryfikowac mit o braku mszy.Po wejsciu do Galicji,
czyli od 3 dni problem sie sam rozwiazal.

Wczoraj, w Triacastela, proboszcz stwierdzil, ze on jest w tym miejscu
od 30 lat, a i my tez na nie jednej mszy w zyciu bylismy. Wiec postara
sie, zeby byla to msza inna niz wszystkie.

Do pomocy mial hiszpansko-angielska tlumaczke, ktora usilnie starala
sie nadazac za proboszczem. Wielkim znawca liturgii nie jestem, ale
mam wrazenie ze ksiadz pare istotnych fragmentow mszy pominal. Za to
dodal pare wkretow i komentarzy.

Najlepsze bylo gdy pani tlumaczka, nie znajac angielskiego slowa
"biskup" probowala przetlumaczyc opisowo, ze chodzi o ludzi ponizej
papieza. Oczywiscie tlum podpowiedzial slowo "bishop".Ksiadz niestety
chyba zle uslyszal, bo powtorzyl slowo "bitch"(dziwka) poczym wdal sie
w ozywiana dyskusje z tlumaczka dlaczego po angielsku biskup i dziwka
wymawia sie tak samo...W tym czasie zgromadzenie wiernych znajdowalo
sie juz wlasciwie pod lawkami, tarzajac sie ze smiechu.

Ale zeby nie bylo. Ksiedzu udalo sie wplesc w ta nietypowa liturgie
pare cennych uwag i pytan o sens Camino, o radosc bycia
chrzescijaninem i milosc Jezusa w naszym zyciu.

A na koniec Michal (w asyscie ksiedza) po polsku wyglosil
blogoslawienstwo dla pielgrzymow :)

"zaliczyc" Camino

Nie chce nam sie. Nie wiem czy to kwestia malo ambitnego odcinka,
18,7km/ 21,5 GOT, czy spozytej wczoraj butelki regionalnego wina, czy
- parafrazujac znanego komentatora sportowego- juz nie ta sama
swiezosc w kroku co 4 tygodnie temu... po prostu nam sie nie chce.

No ale doszlismy do Sarria. A to wazne miasto na Camino. Bo zeby,
kolokwialnie mowiac, "zaliczyc" Camino wystarczy przejsc ostatnie
100km (tylko, kurcze czemu nikt nam tego nie powiedzial
wczesniej...!?). Czyli de facto zaczac wlasnie w Sarria. Dlatego od
tego miejsca mozna sie spodziewac lawinowego wzrostu liczby
pielgrzymow, zwlaszcza Hiszpanow.

Teren powoli robi sie bardziej pagorkowaty, niz gorski, ale nadal
widoki sa bardzo prxzyjemne. Stare budynki w mijanych wioskach sa
zbudowane z ciemnego lupkowego kamienia. A do wiosek prowadza gorskie
sciezki, czesto wiodace przez porosniete bluszczem i omszalymi
drzewami wawozy. Brakuje tylko paru hobbitow za rogiem i szyldu "Pod
brykajacym kucykiem" i moznaby krecic sceny z Shire we "Wladcy
Pierscieni". Kamera-akcja.