sobota, 4 maja 2013

Weekend na Camino - dzień 6

Dzisiaj sobota. Szczerze mówiąc, z naszej perspektywy to nie duża różnica. Ale mamy nadzieję, że szanowni czytelnicy wypoczeli.

Dzisiaj szliśmy z Villamayor przez Los Arcos do przepieknego, średniowiecznego miasteczka Viana (sugeruje poszukać zdjęć w internecie). W sumie 33 GOTy, z czeko 30km marszu w linii prostej.

Viana leży jeszcze w prowincjii Navarra, ale już jutro wkroczymy do La Riocha. Nic dziwnego, że Viana ma piękne, wysokie, dobrze zachowane mury od strony zachodniej...

Dzisiaj przez pierwsza część dnia słońce walczyło z chmurami, ale w drugiej świeciło już w najlepsze. Temperatura to 20 stopni, krajobrazy wyzynne cały czas piękne.

Jako że jesteśmy w trochę większej "dziurze" niż zazwyczaj (4000 mieszkańców a nie jął zazwyczaj 100-500) jest szansa że będzie msza dla pielgrzymów. Nie odmowimy sobie również menu pelegrino.

Do przeczytania!

3 komentarze:

  1. Dziękujemy za szczegółowe informacje z każdego dnia pielgrzymkowego. Jesteśmy dzisiaj wszyscy razem - obie babcie - Marta i Teresa. Pozdrawiamy was serdecznie, dziękujemy za intencję modlitewną dla Marysi i przytulamy was do serca. Całujemy mocno i cieszymy się, że dajecie sobie radę.

    PS. Jak widać sformułowania życzeń i spostrzeżeń są od wszystkich. Będziemy w kontakcie.

    Rodzina ;}

    OdpowiedzUsuń
  2. Fascynują mnie budowle które pokazujecie... w każdej mieścinie coś WYJĄTKOWEGO... Pamiętam jak pojechałem na JMJ do Chillon, mała mieścina a kościół perełka... tak jak tutaj... ach ZAZDRASZCZAM i proszę o więcej takich zdjęć :)
    mariusz

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochani!

    Jesteśmy z Wami myślami i wspieramy modlitewnie.
    Dziękuję za obszerne relacje.
    Domyślam się, że każdy nowy dzień to wyzwanie. I podziwiam Waszą determinację. Powolutku.... i pod koniec pielgrzymki poczujecie tę moc, nie tylko swoją.
    Zazdroszczę Wam widoków i słońca, chociaż u nas już coraz lepsza pogoda.

    Madzia, bez Ciebie pilates to już nie to samo. :)))

    Pozdrawiam ciepło

    Kamila

    OdpowiedzUsuń