czwartek, 2 maja 2013

Razem czy osobno?

Zainspirowany komentarzem-pytaniem od Mariusza chciałem trochę opowiedzec o pielgrzymowaniu

OSOBNO
Każdy idący ma swoje tempo, przechodzi określony odcinek, może nocowac w dowolnym miejscu - noclegi dla pielgrzymów są co 3 do 10 km. Nie ma zorganizowanych grup - no chyba że znajomi, nie ma żadnego przymusowego planu, koniecznej pobudki.

W schroniskach jest średnio 30-50 miejsc, więc też za dużo osób razem nie jest skomasowanych. Na trasie wyprzedza sie pielgrzymów (czasami jest sie wyprzedzanym) ale to może 20 osób dziennie.

RAZEM
W danej wiosce jest zazwyczaj 1, maksymalnie dwa schroniska (chyba że to akurat duże miasto) więc ciężko sie nie spotykać. Jest jeden - dwa bary - więc znowu sie wpada na siebie. Jest jeden kościół, więc jeżeli jest msza dla pielgrzymów to mamy kolejne spotkanie.

Poza tym każdy proboje przejść - przynajmniej początkowo - tyle co podaje przewodnik. Więc początkowo spotykamy sporo znajomych twarzy. Ale dzisiaj, gdy przyapieszylismy, spotkaliśmy już tylko maksymalnie 10 osób, które kojarzylismy. Zdecydowanie grupa, która rozpoczynała z nami 4 dni temu w St Jean sie rozciagnela (i jakoś zniknęli wszyscy Polacy, których spotkaliśmy jeszcze w Rocesvayes).

No więc w końcu razem czy osobno? I razem i osobno - chyba o to właśnie chodzi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz